To prawda, że pracodawcy są zwykle ubezpieczeni od następstw wypadków swoich pracowników i odszkodowań z tym związanych. Nie znaczy to jednak, że za każdy wypadek w pracy należy się odszkodowanie od pracodawcy.

Proszę zapomnieć na chwilę, albo zupełnie, to co Państwo wiedzą na temat ubezpieczeń pracowników w Polsce. W Irlandii też istnieją, ale działa to inaczej.

Ubezpieczenie państwowe, czyli składki na ubezpieczenie społeczne, pokrywają zasiłki i renty w przypadku niezdolności do pracy na skutek wypadku w pracy lub w drodze do i z pracy. Z tych składek i z ubezpieczenia społecznego nie będą wypłacane „odszkodowania” jako takie.

Pracodawca może dodatkowo ubezpieczyć siebie, nie pracowników, od odpowiedzialności za odszkodowania za wypadki tychże pracowników w pracy. Wszystkie ubezpieczenia z jakimi się stykałem pokrywają jedynie odszkodowania za takie wypadki, które są skutkiem zaniedbań, głupoty lub celowych działań pracodawcy (albo innych jego pracowników). Żadne ubezpieczenie nie było ubezpieczeniem pracowników. Takie ubezpieczenie można wykupić sobie samemu, choć uważałabym na firmy, które je sprzedają. Miałem na kilka z nich (a właściwie na jedną) całe mnóstwo skarg, że odmawiają wypłat i przedłużają postępowanie w nieskończoność.

Pracodawca ma obowiązki wobec pracownika. Jeśli ich nie dochowa, a pracownikowi stanie się krzywda powstaje natychmiast odpowiedzialność odszkodowawcza pracodawcy. Takie odszkodowanie pracodawca (lub przedsiębiorstwo) płaci z własnej kieszeni. Od wypłaty takiego właśnie odszkodowania można się ubezpieczyć.

Takiego odszkodowania nie wypłaci nikt z dobrej woli lub po prośbie. Takie odszkodowanie wypłaci firma ubezpieczeniowa, ale dopiero gdy dojdzie do wniosku, że sprawa jest nie do obrony. Może zrobić to szybko i bezpośrednio pokrzywdzonemu; wysokość takiego odszkodowania jest wtedy zwykle niska w stosunku do wartości szkody. Można to zrobić też inaczej: pójść do prawnika, żeby ten odpowiednio przycisnął firmę ubezpieczeniową i uzyskał przyzwoite odszkodowanie.

Takie rozwiązanie ma dwa minusy: trwa dłużej i kosztuje. Ma również jeden gigantyczny plus: wysokość odszkodowania rekompensuje czas i koszty z nawiązką i w ostatecznym rozrachunku opłaca się o wiele bardziej.

Z przyjemnością doradzę Państwu również we wszelkich sprawach karnych (małych i dużych), łącznie z Europejskim Nakazem Aresztowania, jaki i również w sprawach dotyczących prawa pracy i wszelkiego rodzaju wypadków i obrażeń ciała – za wszelkie takie wypadki (czy to drogowe, w pracy, czy inne) może należeć się odszkodowanie. Zajmuję się także prawem gospodarczym (czyli zakładaniem biznesu), choć w sprawie podatków będę odsyłał do księgowego. Z radością wysłucham i udzielę informacji i rady. Mogą się Państwo ze mną skontaktować (w godzinach biurowych) pod numerem telefonu 085 75 13 666.

Marcin Szulc